
Podczas porannej jazdy tramwajem kobieta w obszernym wełnianym swetrze w milczeniu przegląda TikToka. „Zacznij od małych rzeczy” – mówi, zatrzymując się na filmie, na którym nastolatek sadzi drzewka w opuszczonym miejskim parku. To ważne. Ponad 1,3 miliona osób polubiło ten film. Ten amatorski film subtelnie zmienia postrzeganie odpowiedzialności za środowisko u pokolenia; to nie jest dopracowana kampania organizacji pozarządowej.
TikTok stał się w ostatnich miesiącach zaskakująco skutecznym narzędziem zaangażowania w ochronę klimatu. Młodzi użytkownicy przyjęli dynamiczny, nieformalny format, starając się realnie zmienić środowisko. Dziś widzimy 15-sekundowe filmy przedstawiające ludzi jeżdżących rowerem po miastach, przetwarzających ubrania lub kompostujących, z nałożonym na nie zrozumiałym tekstem i muzyką zamiast długich wykładów czy wykresów klimatycznych.
| Kategoria | Informacja |
|---|---|
| Temat | Trend ekologiczny na TikToku |
| Obserwowana zmiana | Młodsze pokolenia wykazują rosnące zainteresowanie ekologią i ogrodnictwem |
| Napędzające czynniki | Wzrost popularności influencerów naukowych i ogrodniczych, hasztagi #zerowaste, #planttok |
| Główna grupa docelowa | Pokolenie Z (13–27 lat) |
| Formy zaangażowania | Kompostowanie, własne ogródki, redukcja plastiku, edukacja klimatyczna |
| Wpływ społeczny | Zmiana postrzegania działań proekologicznych jako stylu życia, a nie obowiązku |
| Przykładowe profile | @ecotoks, @gardenqueer, @climateactivistdaily |
| Słowa kluczowe | TikTok, ekologia, Gen Z, ogrodnictwo miejskie, zmiana klimatu |
Skuteczność tych mikroprzekazów jest niezwykła, ponieważ eliminują one element zastraszania. Zamiast czuć się pouczanym lub upominanym, widzowie czują się zaproszeni. Popularność hashtagów takich jak #ZeroWasteLife i #TrashTagChallenge gwałtownie wzrosła dzięki zaangażowaniu społeczności, a nie odgórnym kampaniom.
Niektóre trendy są bardzo pomysłowe. Jeden z nich polega na unikaniu plastiku przez siedem dni z rzędu. Inny prezentuje balkony przekształcone w przyjazne zapylaczom łąki pełne kwiatów. Jeszcze inne łączą smutek i urok z nieoczekiwanym rezonansem emocjonalnym, jak na przykład znany serial, w którym morskie stworzenia „mówią” o zanieczyszczeniu za pomocą kukiełek.
Jednym ze szczególnie znaczących twórców w tej dziedzinie jest Konrad Skotnicki, znany również jako @doktor_z_tiktoka. Jest on z wykształcenia chemikiem, który streszcza informacje naukowe w dowcipnych, atrakcyjnych wizualnie filmach. W jednym ze swoich najchętniej oglądanych filmów wyjaśnia, dlaczego banany są praktycznie klonowane i jak ta monokultura wpływa na bezpieczeństwo żywnościowe. Przekazuje fakty z precyzją, ciepłem i wystarczającą dawką humoru, by zrobić wrażenie.
Dla Skotnickiego i jemu podobnych nauka stała się formą narracji poprzez strategiczną komunikację. W jednym ze szczególnie godnych uwagi wpisów namawia mieszkańców miast do sadzenia rodzimych roślin, nawet na parapetach. Ten wpis, a także komentarze, wywołały reakcję społeczną. Przypomniałem sobie, jak entuzjazm może rozprzestrzeniać się niczym wiosenne zarodniki, obserwując, jak mieszkańcy miast przywracają dzikość swoim mikroprzestrzeniom.
Ekologiczny klimat TikToka wykracza poza jawny aktywizm. Jest teraz zakorzeniony w codziennym życiu. Ogrodnictwo, kiedyś uważane za hobby dla wiejskich osadników lub emerytów, dziś wydaje się niezwykle wszechstronne. „Leniwe ogrodnictwo” – mało wymagające, ale wymagające dużej ingerencji sadzenie, które zwiększa bioróżnorodność i wymaga niewielkiego podlewania – zyskuje na popularności wśród młodszych odbiorców.
Wraz z uprawą pomidorów, truskawek i tymianku na schodach przeciwpożarowych, trend ten znacznie zwiększył ilość terenów zielonych w miastach. Z prawdziwej radości, nie na pokaz, choć może trochę dla estetyki. Ekologia w tych projektach, często ujęta w znakomicie nakręconych sekwencjach i okraszona muzyką lo-fi, jawi się jako coś aspirującego, a nie uciążliwego.
Ciekawostką jest, że dzięki TikTokowi ekologia zyskuje na popularności w aranżacji wnętrz. W istocie, zamknięte terraria to samowystarczalne, szklane ekosystemy, które zyskały popularność ze względu na swój walor estetyczny i przekaz. Działają jak miniaturowe wersje zrównoważonego rozwoju. Przypominają, że interwencja nie zawsze jest konieczna do rozwoju. Czasami wymaga samokontroli.
Krytycy mogą się śmiać, że lat szkód środowiskowych nie da się odwrócić za pomocą 20-sekundowego filmu. Jednak nie o to chodzi. Dane rzadko stanowią katalizator zmiany zachowań. Nastrój to pierwszy krok. Zrównoważony rozwój zmienia punkt odniesienia, gdy staje się walutą społeczną, tak jak obecnie na TikToku. Wpływ rówieśników subtelnie zmienia zbiorowe wartości, czego polityka nie była w stanie dokonać.
Nawet firmy dostosowują się, wykorzystując współpracę z małymi twórcami. Influencerzy, którzy tworzą codzienne treści, takie jak artykuły wielokrotnego użytku, kompostowniki czy ubrania vintage, współpracują teraz z markami dbającymi o środowisko. Takie integracje wydają się naturalne, ponieważ odzwierciedlają rzeczywiste decyzje, a nie są sponsorowane.
Szkoły zaczynają to zauważać. Niektórzy nauczyciele prosili uczniów o przesyłanie esejów wideo w stylu TikToka podczas pandemii, takich jak demonstracje lunchów zero waste czy wyjaśnienia cyklu węglowego. Nauczyciele spotykają się z uczniami tam, gdzie są, wykorzystując narzędzia, które już znają. Rezultaty? Wyjątkowo jasne zrozumienie, prezentowane w różnych formatach, w tym w ujęciach poklatkowych i z playbacku.
Tutaj optymizm przejawia się w tonie i skali. Ten nowy gatunek szepcze o potencjale, zamiast krzyczeć o katastrofie ekologicznej. Bardziej chodzi o „możemy zrobić lepiej – już teraz” niż o „kończy nam się czas”. Ta zmiana jest szczególnie pomocna w przezwyciężaniu zmęczenia klimatycznego.
Jest również bardzo skuteczny. Trend na TikToku może rozkwitnąć z dnia na dzień i dotrzeć do milionów ludzi przed świtem, w przeciwieństwie do tradycyjnych kampanii medialnych, które wymagają zgód i budżetów. Ogródek balkonowy w Seulu może być inspirowany ogrodem w Krakowie. Działania zbiorowe zmieniają się w wyniku tego ruchu bocznego, który jest wspomagany algorytmicznie i oddolnie projektowany.
Polityka, regulacje i zmiany strukturalne są nadal potrzebne. Jednak poniżej tego wszystkiego ma miejsce bardziej stonowana rewolucja. Taka, w której ekologia staje się głęboko osobista, zabawna, społeczna i artystyczna, a nie abstrakcyjna. Co zadziwiające, dzieje się to krok po kroku.
