Close Menu
Polski Puls 24Polski Puls 24
    Facebook X (Twitter) Instagram
    Facebook X (Twitter)
    Polski Puls 24Polski Puls 24
    Subscribe
    • Home
    • Polityka
    • Biznes
    • Technologie
    • Sport
    • Rozrywka
    • Trendy
    • Najnowsze Wiadomości
    Polski Puls 24Polski Puls 24
    Home » Jacek Gulczyński: artysta, który wybrał życie z dala od świateł fleszy
    Incydenty

    Jacek Gulczyński: artysta, który wybrał życie z dala od świateł fleszy

    UrjaszBy Urjasz27 grudnia, 2025Brak komentarzy3 Mins Read
    Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr Email
    Share
    Facebook Twitter LinkedIn Pinterest Email

    Był jednym z tych artystów, których twórczość przemawiała głośno, a jednocześnie ich obecność była wyczuwalna w tle. 5 grudnia 2025 roku zmarł Jacek Gulczyński, artysta silnie związany z poznańską kulturą. Miał pięćdziesiąt siedem lat. Jego żona, piosenkarka Małgorzata Ostrowska, ogłosiła jego śmierć w komentarzu, który natychmiast znalazł oddźwięk wśród jej przyjaciół i wielbicieli.

    Jacek Gulczyński
    Jacek Gulczyński

    Ostrowska określiła go jako fotografa, malarza i grafika o niezwykłym talencie. Trudno się z tym nie zgodzić. Jego obrazy mają urzekający urok, zwłaszcza portrety. Są uderzające, ale nie ostentacyjne. Przeciwnie, przepełnione uczuciem, zwłaszcza gdy fotografuje bliskich. Latami dokumentował twórczość innych, ale sam rzadko dążył do sławy. Nie sposób jednak zaprzeczyć jego wpływowi na polską sztukę.

    Imię i nazwiskoJacek Gulczyński
    Data urodzenia14 maja 1968
    Data śmierci5 grudnia 2025 (w wieku 57 lat)
    ZawódFotograf, malarz, grafik
    RodzinaMałżonek Małgorzaty Ostrowskiej, brat Piotra „Gulczasa” Gulczyńskiego
    Miejsce śmierciHospicjum Palium, Poznań
    Pogrzeb11 grudnia 2025, Las Pamięci, Cmentarz Junikowo
    Źródło

    Urodził się w 1968 roku i dzieciństwo spędził w Poznaniu, który uważał za ważny punkt odniesienia w swoim życiu. Był bratem Piotra „Gulczasa” Gulczyńskiego, znanego z programu telewizyjnego „Big Brother”, ale Jacek unikał rozgłosu. Światło, zupełnie inne medium, go urzekło. Był ekspertem w wyrażaniu formy i emocji. W ostatnich latach rozwinął pasję do fotografii przyrodniczej, co zaowocowało skromną wystawą w hospicjum, w którym zmarł.

    To było wzruszające, że jego poczucie piękna przetrwało śmierć. Wspomniana wystawa w Pallium miała w sobie coś szczególnie spokojnego i refleksyjnego. Ptaki i drzewa stają się w jego kadrach metaforycznymi przedłużeniami życia, a nie tylko przedmiotami. Byłem pod wrażeniem, jak wiele może przekazać cisza, jeśli uważnie przyjrzeć się tym zdjęciom.

    Według Małgorzaty Ostrowskiej ich romans nie zaczął się nagle. Chociaż po raz pierwszy spotkali się u szczytu sławy Lombarda, ich uczucia rosły z czasem. Była to przyjaźń oparta na wzajemnym szacunku, a nie na wystawnych pokazach. Jacek przejął większość obowiązków związanych z opieką nad synem Dominikiem po jego narodzinach, nie z potrzeby, ale z autentycznej potrzeby. Od razu stwierdził, że nie chce pomocy dziadków. Chciał wychować dziecko sam. Z perspektywy czasu widać, jak świadomy był ten wybór.

    Mieszkali w Puszczykowie, spokojnej okolicy otoczonej zielenią, niedaleko Poznania. Miejsce to wybrano ze względów symbolicznych. Jacek potrzebował bliskości natury, szczególnie w podeszłym wieku. Służyło ono jako przestrzeń do introspekcji i odnowy. Rzadko pojawiał się publicznie. Wolał komunikować się za pomocą obrazów, a nie dlatego, że unikał ludzi.

    11 grudnia to data pogrzebu. Odbędzie się on na cmentarzu Junikowo w Lesie Pamięci. Rodzina poprosiła o skromne nagrobki, bez ekstrawaganckich kwiatów i bukietów. Ten gest, bardziej niż wiele biografii, wiele o nim mówi. Jego cnotą była skromność, ale nigdy nie była to skromność bierna. To była raczej przemyślana, wyważona decyzja.

    Jacek Gulczyński współpracował z wieloma poznańskimi artystami. Projektował również rysunki okładek albumów, często umiejętnie balansując między pięknem a komercją. Nie pozwalał sobie na powierzchowność i był osobą godną zaufania. Każde przedsięwzięcie było dla niego osobistym zobowiązaniem.

    Wspomnienia o nim w internecie są szczególnie cenne. Jego opanowanie, dokładność i empatia są podkreślane przez przyjaciół i współpracowników. Choć nie był nachalny, jego obecność była widoczna. Czuł się swobodnie w tle, co jest zjawiskiem rzadkim i, trzeba przyznać, bardzo przydatnym w dzisiejszych czasach autopromocji.

    Wraz ze śmiercią straciliśmy człowieka, który potrafił nie tylko widzieć, ale i fotografować. Co więcej, jest to o wiele trudniejsze niż samo naciśnięcie migawki. Na zdjęciach, które tworzył, jego łagodne, momentami sardoniczne, ale zawsze skupione spojrzenie pozostaje z nami.

    Fotograf grafik Jacek Gulczyński malarz
    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr Email
    Urjasz

      Related Posts

      Polscy inspektorzy opracowali sposób na czyste powietrze — And It’s już ratuje życie

      22 grudnia, 2025

      Czy medytacja może zastąpić sen? Neurobiologia ocenia

      22 grudnia, 2025

      Dom, który oddycha: intymna historia najbardziej ekologicznej innowacji w Polsce

      22 grudnia, 2025
      Leave A Reply Cancel Reply

      Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

      Jacek Gulczyński: artysta, który wybrał życie z dala od świateł fleszy

      27 grudnia, 2025

      Tomasz Karwatka: Od ekranu do ekosystemu – historia przedsiębiorcy, który zmieniał ścieżki

      26 grudnia, 2025

      Dlaczego młodzi klerycy rezygnują: zmęczenie, samotność i pytania bez odpowiedzi

      26 grudnia, 2025

      Justina Kozan: Polsko‑amerykańska pływaczka, która przesuwa granice wydolności

      26 grudnia, 2025

      Kasia Baran: Stylistka, która ubiera polskie emocje na ekranie

      26 grudnia, 2025

      Karolina Wajda Wiek i wybory, które ukształtowały jej drogę

      22 grudnia, 2025
      Facebook X (Twitter)
      • Contact Us
      • Privacy Policy
      • Terms Of Service
      © 2025 ThemeSphere. Designed by ThemeSphere.

      Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.